Geoblog.pl    fini    Podróże    "MAKATAJ", czyli, MAlezja - KAmbodża - TAJlandia    Dzien 15 - Koh Lanta/ 4 Islands Trip
Zwiń mapę
2010
24
paź

Dzien 15 - Koh Lanta/ 4 Islands Trip

 
Tajlandia
Tajlandia, Koh Lanta
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14612 km
 
Godz 8:00 jedziemy na "pace" samochodu typu pick-up, z trojka chinczykow i jedna jeszcze para, nad zatoke, skad zabiera nas lodz (z dlugim ogonem) na wycieczke po 4 wyspach...
Na pokladzie znajduje sie jeszcze kilka innych osoby (w sumie 12). Plyniemy dosc szybko, silnik strasznie huczy, no a po godzinie doplywamy do pierwszej wyspy o nazwie Koh Chuck. Na miejscu "kierownik" lodzi, rozdaje kazdemu pletwy, kamizelki oraz maski z rurka i ... zaprasza do nurkowania, czyli tzw. snorkeling.. Po ubraniu calego ekwipunku, wyskakujemy z lodzi do wody, a w wodzie co... male "karaibskie" rybki.. Jest ich mnostwo.. Przeplywaja kolo nas, w ogole sie nie bojac... Jest pieknie... Po ok.30 min.. wchodzimy do lodki i plyniemy na kolejna wyspe.. Po drodze, otrzymujemy poczestunek w postaci kawalkow arbuza oraz ananasa ;)
Druga wyspa to Ko Kradan, gdzie rowniez znajduja sie fajne rybki (troche inny gatunek) i rowniez czas spedzamy na nurkowaniu...
Kolejna wyspa o nazwie Koh Ngai, wita nas niesamowicie bajkowa plaza.. Woda, doslownie blekit nieba.. Piekne palmy, a w oddali wystajace ogromne "skaly-wyspy"... Normalnie raj na ziemi... Spedzamy na tej wyspie ok 2 godzin, gdzie sie kapiemy, opalamy, robimy fotki (mase fotek..) i.. dostajemy jedzonko od "kierownika" lodzi...
Wypoczeci i najedzeni, plyniemy z powrotem w strone "naszej" wyspy, ale po drodze zatrzymujemy sie przed jeszcze jedna wyspa, ktora wyglada jak ogromna gora, wystajaca z morza, porosnieta dzungla.. Wyspa ta nazywa sie Ko Mook, a kryje ona w swoim srodku piekna wyspe.. tak, tak.. w srodku.. a zeby sie do "srodka" dostac, trzeba przeplynac przez "tunel-jaskinie".. no, musze przyznac, ze zrobilo to na nas niesamowite wrazenie... Wyskoczylismy z lodzi (oczywiscie w kamizelkach), i plyniemy za naszym przewodnikiem..). Plynelo sie dosc ciezko, poniewaz fale byly spore.. Zapomnialem dodac, ze po drodze, gdy plynelismy na ta wyspe, minelismy bardzo duzo meduz o sporych rozmiarach.. wiec obawa o "otarcie" sie o jedna z nich byla duza...No ale w koncu dotarlismy calo do "jamy", a po wplynieciu do niej, nastala..... ciemnosc..."Ciemnosc, widze Ciemnosc".. Doslownie nic nie bylo widac, tylko huki i wrzaski ludzi..,(jedni ze strachu, a inni udajacy duchy;).. W pewnym momencie "kierownik" wycieczki wlaczyl czolowke i zrobilo sie troche jasniej..ale nie calkiem.. Byl dosc niezly scisk, bo kazdy staral sie byc jak najdalej od skal, bo fale dosc mocno o nie uderzaly.. no nic.. po ok 5 min takiego plyniecia, zobaczylismy "swiatelko w tunelu".. Udalo sie :)) Wyplynelismy ....(chociaz z trudem, bo fale wciagaly z powrotem do jaskini).. a w srodku "wyspy".. plaza, otoczona dzungla.. - nie jest ona jakis sporych rozmiarow - ale efekt.. piorunujacy.. Otoczona z kazdej strony wysokimi skalami.. naprawde czad :))))
Gdy juz odpoczelismy po dosc ciezkiej przeprawie przez jaskinie i nacieszeniem sie widokiem.., trzeba bylo wracac...... - ta sama droga ;) Podobna historia, jak przed wplynieciem do jaskini.. , ciemno, huki i piski ludzi.. oraz mocne fale... Jednakze udalo sie;) Wyplynelismy szczesliwie poza "wyspe" oraz dotarlismy do naszej lodki... (czesc osob zostala na lodzi - niech zaluja..)
Po pozegnaniu sie z ostania wyspa, ruszylismy z calym impetem w strone naszej wyspy Ko Lanta... Z takim impetem, ze pomimo tego ze siedzielismy w drugim rzedzie, to od fal bylismy cali mokrzy - a ze woda jest tu baaaardzo slona, to Ania miala sporo krysztalkow soli na sobie ;)
Po powrocie do naszego domku (godz. 16:30) trzeba bylo koniecznie wziasc prysznic (aby zmyc z siebie sol), a nastepnie juz tylko jakies jedzonko i relaks na plazy..
Wrazenia po calym dniu - nie do zapomnienia ;))))
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (19)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
z...a
z...a - 2010-10-30 16:18
a to cuda żeście zobaczyli i przeżyli..
 
j...k
j...k - 2010-11-04 18:58
uroczy świat -co potwierdzają wspaniałe zdjącia
 
 
fini
Piotr Wójcik
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 39 wpisów39 51 komentarzy51 214 zdjęć214 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
05.08.2011 - 20.08.2011