Geoblog.pl    fini    Podróże    KRYMskie wakacje    Dzien 4 - nareszcie na KRYMIE!!! - Simferopol / Bakczysaraj: Uspieński Monastyr i Kuchnia Tatarska
Zwiń mapę
2011
09
sie

Dzien 4 - nareszcie na KRYMIE!!! - Simferopol / Bakczysaraj: Uspieński Monastyr i Kuchnia Tatarska

 
Ukraina
Ukraina, Bakhchysaray
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1227 km
 
Wysiadamy w Simferopolu i odrazu idziemy na autobus (dworzec jest zaraz obok koleji), który zawiezie na do Bakczysaraju. Po drodze zatrzymują nas taksówkarze, którzy oferują „bardzo” tani przejazd – kwota zaczyna się od 250 uah/ 2 os.. a kończą nawet na 100 uah – nad czym się trochę zastanawiamy... – ale nic, idziemy sprawdzić autobus!Przed kasami ogromna kolejka, a wszyscy mówią że bilety kupimy tylko w kasie.. Więc stajemy w kolejce i po ok 30 min, mamy 2 upragnione bilety – cena 10 uah/os! Niestety, spóźniliśmy się o 5 min na autobus, i musimy czekać na następny, który będzie za godzine.Czekamy więc w upale i mega zatłoczonym dworcu, z którego odjeżdżają autobusy dosłownie w każde miejsce na Krymie! Dowiedzieliśmy się także, że bilet przed samym odjazdem (ok 5min) można kupić już u kierowcy a nie w kasie.. , fajnie wiedzieć po fakcie....Po godzinie czekania – jest autobus i odjeżdzamy do Bakczysaraju. z zatłoczonego i mało klimatycznego Simferopola!W Bakczysaraju, wysiadamy na dworcu, który nie robi specjalnego wrażenia (jeden mały i odrapany budynek), ale szybko łapiemy marszrutkę nr.1 i jedziemy nią do końca, gdzie znajduje się „pętla” marszrutek.Nowy Bakczysaraj, nie robi wrażenia (odrapane bloki i nic poza tym..) Natomiast „stary” Bakczysaraj – jest wspaniały. Otoczony wysokimi skałami tworzy niesamowity klimat. Jadąc marszrutką, po drodze mijamy pałac chanów tatarskich, który zwiedzmy jutro :)!Ulica Balachenko 53 – to adres, gdzie znajdują się wynajmowane pokoje w których będziemy spać. Właściciele to rodzina tatarska. Za 2 noce, płacimy 200 uah/2.os/ pokój!!! (tanio!) Zamawiamy u gospodarzy także kolację oraz lokalne, własnej roboty, winkoPo rozpakowaniu i prysznicu, udajemy się na zwiedzanie okolicy. Ponieważ to pora obiadowa, jemy w tatarskiej restauracji cziburiaka i zupę – pyszne!, a pózniej idziemy zwiedzić Monastyr Uspieński (ok 500 m od naszego noclegu ) Monastyr, który jest wykut w skale, robie niesamowite wrażenie!!Wieczór spędzamy z dwójką polaków, którzy też nocują w tym samym miejscu oraz niemcem-Kurtem-pozdrozujacym samotnie po Ukrainie (fajny z niego gosc!)Integracja wieczorna przy bakczysarajskim winku przeciagneła się do poźnych godzin nocnych, ale był to naprawdę wspaniały wieczór – w szczególności, że pobiliskich trawach grały cykady... , a wiec muzyka na żywo :)!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
fini
Piotr Wójcik
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 39 wpisów39 51 komentarzy51 214 zdjęć214 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
05.08.2011 - 20.08.2011